www.mroza21.fora.pl

MałgorzataM

Po zalaniach piwnice nie nadają się do użytku. Trzeba coś z tym zrobić. Myślę, że nie tylko moja ale wszystkie są nadal wilgotne, w korytarzach jest ok bo leżą kafelki a w piwnicach jest goły beton. Nie da się tam wejść i czegokolwiek ruszyć, bo jest tam plaga komarów a prócz tego wilgoć grzyb i pleśń. Wszystko co stało bezpośrednio na podłodze nadaje się do wyrzucenia. Bez żadnej interwencji to nie minie. Komary będą koczować całą zimę, a pleść i grzyb będzie się namnażać. Widziałam, że wisiała karteczka aby drzwi wejściowych do klatki nie zamykać bo piwnica się wietrzy to wytrzymała kilka godzin bo komuś już nie pasowało... Podłoga, pudła, kartony, różne rzeczy z drewna są zapleśniałe. nie wyobrażam sobie teraz zabrać stamtąd choinkę do domu na święta i wdychać tego grzyba.... porażka.
No i tyle narzekania. Podpowiedzcie co z tym zrobić? to samo nie wyschnie, problem bedzie tylko narastał...
Pozdrawiam Smile

MałgorzataM

w galerii dla przykładu wrzuciłam zdjęcie pudełka przyniesionego z piwnicy, tak wygląda wszystko, nawet podłoga :/

jacek24

* Najpierw MDC musi zakonczyc naprawe studzienki aby zalanaia sie nie powtorzyly.
* Zarzad prawdopodobnie wynajmie firme, ktora profesjonalnie osuszy piwnice. Z reszta juz teraz jest jeden osuszacz, ktory pracuje non stop (chyba ktos go wstawil prywatnie).
* Byloby fajnie jakby mieszkancy, ktorzy maja okna w piwnicy zaczeli je otwierac zeby sie wywietrzylo.

A to ze cos z plesnialo, zamoklo to juz nie nasza wina ze stalo na podlodze i wlasciciel zauwazyl zalanie miesiac poniej Very Happy