www.mroza21.fora.pl

Adam

Chciałbym zapytać jak wygląda u Państwa problem dźwiękoszczelności ścian i stropów. Czy dużo dźwięków dociera spoza mieszkania? Jak z dźwiękami z góry, boku i dołu? Zdaje się, że technologia wykonania budynku nie stoi na takim poziomie jakiego się spodziewaliśmy i chcielibyśmy poznać Państwa opinię... i nie, nie mam nic wspólnego z MDC Smile

jacek24

Moja mieszkanie jeszcze dzwiekoszczelne Very Happy

mam sasiadow nad soba, pod soba i po bokach i jak narazie nic nie slysze. Jedyne co slychac to gdy winda otwiera drzwi na pietrze i wydaje przy tym piszczacy dzwiek, ale to tylko w nocy. I wydaje mi sie ze jest to raczej wina drzwi wejsciowych do mieszkania niz samych scian.

tesia

Życzę sąsiadowi jak najdłużej cieszyć sie ze jest cicho w mieszkaniu. Ja mieszkam w bloku pierwszym czyli 15 i od samego początku zmagam sie z problemem akustyki w mieszkaniu która nie pozwala mi normalnie funkcjonować i cieszyć sie z nowego mieszkania. Nie mam sąsiadów na gorze bo mieszkam na ostatnim pietrze a mimo to slysze rozmowy, odgłosy stąpania sąsiadów ,bieganie dzieci itp. zarówno z dołu jak i z każdego boku.

Adam

Doceniam poczucie humoru sąsiada, ale mam na myśli dźwięki i odgłosy odbiegające od normy. Pomijając odgłosy sporadycznych imprez, remontów i windy, chodzi mi np. o słyszenie każdego kroku itd. Mieszkałem już w kilku blokach większość w technologii z poprzedniego systemu, ale też i już nowszej i nie słyszałem niczego późnym wieczorem (może sporadycznie).

tesia

I właśnie o tym pisałam. Mieszkam w 15 i od samego zamieszkania musże jakoś sobie radzić z halasem dobiegajacym od sąsiadów. I nie mowię o tych z imprez , ale normalnego funkcjonowania . Slysze praktycznie wszystkie rozmowy bardzo wyraźnie i właściwie wbrew woli wiem o sąsiadach bardzo wiele. Znam rozkład dnia, kiedy wychodzą i kiedy wchodzą do mieszkania , kiedy dziecko płacze i inne bardziej osobiste.
Jestem już tym bardzo zmęczona , teraz myśle jak sie tego badziewia pozbyć . Twisted Evil

jacek24

Mimo wszystko ja nie slysze jak sasiedzi rozmawiaja, jak gra u nich telewizor albo jak puszczaja wode do wanny.
A zeby sie tego pozbyc pewnie trzeba by bylo cale mieszkanie wylozyc jakas pianka dzwiekoszczelna.

Adam

Takich rzeczy też nie słyszę. Uściślę, chodzi mi o stropy. Czy to normalne, że słychać wszystkie kroki z góry?

tesia

Ja nie slysze kroków z góry bo mieszkam na samej gorze. Ale co z tego jak slysze kroki z dołu , i z każdego boku. Ktoś pomyśli ze przesadzam, ale zapewniam ze tak jest. Nie moge pojąć dlaczego tak sie dzieje. Może sąsiedzi nie zrobili dyletacji i teraz drgania przenoszą sie po ścianach .

szarooka

Nie jest normalnym, aby słyszeć każdy krok sąsiada czy to z góry, dołu czy boku, ale chyba niestety w tych naszych blokach jest to normą. Strasznie panu współczuję, bo wiem co to znaczy hałas z góry. Mam to samo. Mieszkałam w wielu blokach i starych i nowych, zawsze miałam kogoś nad sobą i nigdy nic oprócz jakieś przykrywki spadającej raz na jakiś czas w kuchni nie słyszałam. Nie wiem czy to wina stropów, czy też brak kultury chodzenia. Kiedyś większość ludzi miała w domach dywany i chodziła w kapciach, i mimo że w starym budownictwie nie było izolacji akustycznej to się nic nie słyszało. Dziś mimo nowych technologii, obowiązku spełniania norm- słychać. Wszyscy mają panele lub płytki i chodzą boso, a wówczas wali się niemiłosiernie sąsiadom z dołu, czy nawet z boku. Płytki są najgorsze, bo po nich roznosi się dudnienie, które nie pozwala się wyspać czy nawet tv obejrzeć spokojnie. Niestety żadne wygłuszenie od pana strony też nie pomoże. Jedynie pozostaje liczyć na zrozumienie ze strony sąsiadów.

Adam

Niestety na przychylność z góry liczyć nie mogę, mimo próśb. Z rozbrajającą szczerością usłyszałem, że panele położone zostały wprost na beton, więc nie ma tam najprawdopodobniej gąbki. Chodzenie po płytkach także powoduje dużo hałasu, szczególnie w przypadku butów na obcasie (szczególnie po 5 rano).
O ile w ciągu dnia da się dudnienie wytrzymać, bo ogólnie jest głośniej, to wieczorami, a szczególnie po 22 jest to bardzo uciążliwe. Ale niestety żyjemy w czasach w których egoizm jest na porządku dziennym.
Ale takie ciągłe hałasowanie (szczególnie po 22) zostało zdaje się przewidziane w prawie i są odpowiednie paragrafy. Art.51 kodeksu wykroczeń i 144 kodeksu cywilnego, ale nie ma niczego gorszego niż wojna między sąsiadami. Dlatego szukam wciąż innych możliwości.

Magdalena

Rowniez mam ten problem, sasiedzi na górze po nocach "przestawiaja meble". Jakies 30 minut temu,] moje dzieco glosno plakalo,grał telewizor a glowe mialam jednym uchem w poduszcze i co, slychac kazdy krok a raczej wielkie stapnięcia , wiem w danej chwili czy siasiad stoi wprost nademna czy moze jest w lazience... jezeli w mieszkaniu jest dziecko w wieku kilku lat to slowa nie powiem,normalne ze dziecko biega,skacze badz rzuci zabawką. Ale czy po 23 ?

Ps, Tesia, nie wiem jak mozna slyszec kroki sasiada pietro nizej ??
Pozdrawiam

tesia

zapewniam, że nie przesadzam.Słyszę jak dziecko biega u sąsiadów z boku jak również gdy sąsiadka. z dołu chodzi bardzo ciężko stapajac, prawdopodobnie chodzi boso No al cóż nikt nie może zmusić do chodzenia w kapciach.

szarooka

Adam, jeżeli twoi sąsiedzi mają jeszcze kogoś nad sobą to dogadaj się z tymi sąsiadami, by im pohałasowali Wink

Jeżeli Twoi sąsiedzi potraktowali cię w taki sposób, to ty nie baw się z nimi tylko wytocz działa. Wiem, że to wojna, ale prawo stoi po twojej stronie. To prawda, egoizm na każdym kroku. Kupują mieszkania i myślą że wszystko im wolno. Owszem, ale w granicach własnego mieszkania. Zgodnie z tymi 2 artykułami nikt nie ma prawa zakłócać twojego spokoju i naruszać twojej własności, a wchodzenie do cudzego mieszkania dosłownie z butami, narusza twoje prawa. Poza tym istnieją jeszcze przepisy hałasowe. Nikt i nic z zewnątrz nie może być w twoim domu głośniejsze niż 30dB w nocy i 40dB w dzień. Całkowita "cisza" w bloku wynosi ok. 27dB, więc jeżeli po 22-giej słyszysz sąsiadów to niemal na pewno przekraczają normy. Możesz wykonać badania przez sanepid i wytoczyć sprawę sąsiadom. Możesz też po 22:00 wezwać policję. Po 3 wezwaniu policja sama kieruje sprawę do sądu. Najlepiej jeżeli miałbyś jeszcze świadków. Możesz jeszcze zwrócić się do zarządu/administratora z prośbą o interwencję.

Adam

Haha

dobry pomysł, muszę wybrać się dwa piętra wyżej z prośbą Very Happy

.
Dziękuję za podpowiedzi, mam więcej możliwości i większą świadomość.
Zastanowiła mnie teraz jedno, czy jeśli stropy i ściany w kilku mieszkaniach tak bardzo przenoszą hałasy to czy wszystko zostało wykonane na pewno jest zgodne z normami?

kierownica21 · Dołączył: 06 Mar 2014 Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

winda i jeszcze raz winda, byłem na kilku nowych inwestycjach i nigdzie nie chodzi tak głośno i przy tym wolno jak u nas, zastanawiam się nad zgłoszeniem sprawy do sanepidu by zmierzyła czy winda nie przekracza norm hałasu....